Przestań cały czas planować

Przestań cały czas planować

Planowanie jest lepsze, niż nicnierobienie, ale musisz pamiętać o tym, że nie przybliża Cię ona do celu. Może to zrobić tylko i wyłącznie działanie, które może poprzedzać plan. To znaczy, że nie możemy skupiać się na planowaniu i rozpisywaniu w czasie, kiedy możesz zająć się produktywnymi rzeczami, takimi jak samorozwój czy dbanie o własną markę. Wychodzi więc na to, że planowanie wcale nie jest takie dobrze.

Nie wszystko musi być zaplanowane
Kiedy wychodzisz do sklepu, zapewne masz przygotowaną listę zakupów, ale przed wyjściem z domu nie obmyślasz plany przechodzenia przez alejki. Przychodzi Ci to raczej naturalnie, a ostatecznie i tak przechodzisz przez wszystkie kilka razy, kiedy szukasz czegoś, co akurat ostatnio zmieniło swoje miejsce w sklepie. Tak samo postępuj w życiu, zarówno prywatnym, jak i zawodowym. Zbyt szczegółowe rozplanowanie albo planowanie rzeczy oczywistych nie ma żadnego sensu, zwłaszcza jeśli nie zależą one w ogóle od nas i do naszych chęci, ale na przykład od humoru naszych współpracowników. Czasami planowanie będzie nas tylko spowalniało.

Nie ograniczaj się w planach
Wiele osób ma tendencją do sztywnego trzymania się swoich planów. To bardzo powszechny błąd. Każdy plan musi mieć miejsce i możliwości na modyfikację albo odrobinę spontanicznego działania. Nie możesz polegać tylko na wypisanych na kartce punktach, bo przez to możesz całkowicie zamknąć się na lepsze okazje, które pojawią Ci się pod nosem. Kiedy coś planujesz, musisz zdawać sobie sprawę z tego, że wszystko, co zakładasz, może ulec zmianie, a co za tym idzie, Ty musisz być gotowym, aby w każdej chwili poprawić swój plan. Jeśli nie nastawisz się na gwałtowne zmiany, możesz utknąć ze swoimi planami w miejscu, a to może znacznie Cię spowolnić.

Zastanów się, po co Ci plan
Motywacja, jaka stoi za przygotowanym przez Ciebie planem, powie Ci wiele o tym, czy jest Ci on naprawdę potrzebny. Być może planujesz to, co w ogóle nie musi być zaplanowane, jak spotkanie ze znajomymi dlatego, że boisz się, że coś pójdzie nie po twojej myśli albo że nie będziesz wiedział, jak masz się zachować. Taki brak spontaniczności i ciągła potrzeba poukładania nie jest wcale zła, ale wymaga od nas rezygnacji z wolności i ciągłego zapychania swojej głowy często zbędnymi informacjami. Poza tym planowanie kradnie nam masę czasu, którą moglibyśmy poświęcić na działanie, rozwój czy odpoczynek. Jeśli ciągłe sporządzanie planów jest dla Ciebie czymś w rodzaju obrony, powinieneś poszukać przyczyny swojego strachu i z nim walczyć.

Dodaj komentarz