Najlepsze komedie romantyczne

Najlepsze komedie romantyczne

Komedie romantyczne, potrafią rozbawić, zakręcić łezkę w oku i przypomnieć czym jest miłość. Więc nie ważne, czy to z partnerem czy przyjaciółką, komedie romantyczne są świetnym sposobem na urozmaicenie wieczoru. Jaką komedię romantyczną wybrać? 

Najlepsze komedie romantyczne: “Pretty Woman” (1990), reż. Garry Marshall

Klasyka gatunku, którą pewnie widzieliście już nie raz, ale jest to film z tej kategorii, do których zawsze dobrze się wraca. Historia dziewczyny lekkich obyczajów, która poznaje bogatego biznesmena została nominowana do Złotego Globu w kategorii ”Najlepsza komedia lub musical” w 1991 roku.

“Kocha, lubi, szanuje” (2011) reż. Glenn Ficarra

Historia bardzo przeciętnego pana po 40. – Cala Weavera, którego życie rozpada się w momencie, gdy dowiaduje się o zdradzie swojej żony. W barze, w którym zapija smutki poznaje Jacoba. Młody mężczyzna okazuje się być znakomitym podrywaczem, a swoimi umiejętnościami postanawia podzielić się z nowo poznanym, wręcz żałośnie wyglądającym facetem. Film pełen zabawnych zwrotów akcji, w której zobaczycie Emmę Stone, Steve’a Carella oraz gołą klatę Ryana Goslinga.

”Dziennik Bridget Jones” (2001), reż. Sharon Maguire

“Dziennik Bridget Jones” to komedia romantyczna, która wyłamała się z prawie wszystkich stereotypów. W trochę niezdarnej Bridget Jones, każda z kobiet może dostrzec cząstkę siebie. Jej pogodne perypetie z całą pewnością przyprawią o uśmiech. Przy okazji brytyjski humor, Colin Firth i Hugh Grant to wyjątkowo dobre połączenie. 

“O północy w Paryżu” (2011) reż. Woody Allen

Wieczorne spacery po romantycznych ulicach Paryż, zacierająca się granica między rzeczywistością a fikcją i podróże w czasie – to zestawienie, które znajdziecie w komedii Woody’ego Allena. Inez i Gil przyjeżdżają do miasta zakochanych, by zaplanować ślub. Jednak czas spędzają osobno – Inez widuje się z byłym chłopakiem, a Gil odbywa podróże do lat 20. XX wieku. Co jest prawdą, a co fikcją? I gdzie w tym wszystkim jest miłość? To trzeba odkryć samemu podczas seansu. 

 “Zakochani w Rzymie” (2012) reż. Woody Allen

Tym razem, znów w towarzystwie Woody’ego Allena, przenosimy się do Rzymu. Dzięki komediom romantycznym tego reżysera naprawdę można zwiedzić świat, a dokładniej Europę, bo to tutaj zazwyczaj Allen osadza swoich bohaterów (i samego siebie; Woody Allen bardzo często występuje we własnych filmach). W Wiecznym Mieście zetkniemy się z Amerykanami i Włochami przeżywającymi miłosne perypetie i sercowe rozterki, pięknymi widokami i dobrym humorem. 

Dodaj komentarz