Chyba nie ma takich ludzi, którzy nie zostaliby zmuszeni do skorzystania z publicznej toalety chociaż raz w życiu. Nie zawsze jest to przyjemne doznanie, szczególnie na dworcach skojarzenia są jednoznacznie niemiłe. Tak czy inaczej, nawet osoby nastawione do nich ambiwalentnie kojarzą takie miejsca. Pomijając już stan pisuarów i muszli klozetowych, najbardziej traumatycznym przeżyciem bywa częstokroć moment mycia rąk. Bo oto po ich namydleniu, rzecz jasna o ile w dozowniku znajduje się mydło, spłukane dłonie musimy jakoś osuszyć. Papierowe ręczniczki akurat wyszły. Nasz wzrok pada więc na wysłużoną strażniczkę higienicznej czystości palców. Suszarka do rąk, dumne urządzenie plujące ciepłym powietrzem, już tylko czeka by nas obsłużyć. Wcześniej wspomniana trauma wchodzi na scenę właśnie teraz. Bo ileż to razy prędzej wytrze się dłonie w spodnie, niż osuszy jakimś reliktem PRL. Czy tak musi być zawsze? Okazuje się, że nie!
Suszarka do rąk – na co zwrócić uwagę?
Suszarka do rąk jest trochę jak żywe zwierze. Trzeba umieć do niej podejść, a i tak nie mamy sto procent pewności co do jej ewentualnej odpowiedzi na nasze starania. Przynajmniej jeżeli mowa o starych modelach. Były bowiem zawodne, do tego słaby nawiew potrafił najwyżej zdenerwować. Teraz to już przeszłość. Najnowsze modele tych urządzeń są doprawdy fascynującymi dziełami techniki i sztuki użytkowej. Teraz suszarka do rąk wyposażona może być w czujniki podczerwieni, pozwalające na jej bezdotykowe uruchomienie. Przepiękna, chromowana obudowa skrywa potężną dmuchawę ciepłego powietrza, higieniczny sposób na zastąpienie papierowych ręczników. Warto tylko wspomnieć, iż są również bardziej ekologiczne niż wspomniane wyżej ręczniczki. Modeli również przybyło, szczególnie ostatnimi czasy. Stara suszarka do rąk z dolnym nawiewem odchodzi do lamusa. Teraz możemy spotkać niewielkie modele podobne do tub, wystające tylko trochę ze ściany. Wielce interesująca jest konstrukcja, gdzie mokre dłonie wkładamy do tunelu powietrznego, a tam traktowane są one ciepłem ze wszystkich stron. Znacząco skraca to czas suszenia, irytacja na słabe działanie sprzętu odchodzi już do lamusa. Nadeszło nowe.
Suszarka do rąk nigdy nie musi kojarzyć się nam z bezsensownym staniem przed huczącym plastikowym pudełkiem na ścianie i nerwami, gdy to nie spełnia swojej roli. Najnowsze modele wyglądają nie tylko estetycznie, są również bardzo efektywne. Dlatego, gdy następnym razem przyjdzie nam odwiedzić dworcową ubikację publiczną, możemy zostać mile zaskoczeni. Przyszło bowiem nowe.